Thar Ai + Miasto Gniewu + WHITEWATER
28.02.2020 (piątek)
BILETY 10 zł (dostępne w klubie oraz w dniu koncertu)

***

Bramka 19:00
Start 20:00

***

THAR AI
(alternative metal/rock) – Wrocław / Ostrów Wielkopolski

https://www.facebook.com/tharaiband/
https://www.youtube.com/tharai

Wrocławski zespół grający alternatywny metal/rock powraca do grania na żywo po ponad rocznej przerwie z nowym wokalistą i nowym materiałem.

***

MIASTO GNIEWU
(rock / grunge) – Legnica

https://www.facebook.com/miastogniewu/
https://www.youtube.com/channel/UCJrDkKxy26cilDbQdyRQebQ

Zespół wykonujący muzykę Alternative Rock/Grunge/Metal, ciężko określić ich główny nurt , ale bez wątpienia jest to muzyka pełna emocji, wciągająca, szczera i bezkompromisowa, tworzona po polsku. Mimo 2 lat działalności, już w 2016 roku zespół zadebiutował fonograficznie. Wydane w kwietniu EP zostało ciepło przyjęte przez branżowe portale, płytę doceniła między innymi redakcja Deathmagnetic oraz Wybieram Kulturę. Aktualnie promowany album zdobywa swoich zwolenników w całej Polsce, w lipcu krążek został udostępniony we wszystkich popularnych serwisach streamingowych.

***

WHITEWATER
(rock / grunge / stoner) – Śrem

https://www.facebook.com/pg/WHITEWATERPOLAND
https://www.youtube.com/user/WHITEWATERBANDPL

Początki Whitewater sięgają 2015 r. Grupa powstała na gruzach formacji K-I-W-I, w której poznali się jej obecni członkowie. W początkowym okresie działalności skład Whitewater uzupełniał Jason Barwick, frontman The Brew.

Po serii koncertów i wydaniu debiutanckiej płyty drogi Whitewater i Jasona Barwicka nieoczekiwanie rozeszły się. Głównym powodem rozstania był powrót lidera The Brew do Anglii. Dla Whitewater oznaczało to konieczność zmierzenia się z koniecznością poszukiwania nowego frontmana, co nie było łatwym zadaniem – zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że w grę wchodziło zastępstwo za jednego z najbardziej cenionych wokalistów rockowych młodego pokolenia.

Wewnętrzna rekrutacja w obozie Whitewater, w wyniku której Jędrzej stanął za mikrofonem, pociągała za sobą konieczność wypracowania nowego brzmienia. Idąc tropem swoich inspiracji, czyli przede wszystkim ścieżką udeptaną przez Josha Homme’a, kiedy ten nie wypełniał jeszcze stadionów z Queens Of The Stone Age, członkowie Whitewater zwrócili się w stronę posępnego stoner rocka. Ich brzmienie zdefiniowały oszczędne wokale i gitary brzmiące jak 75 kulek meskaliny w bagażniku Raoula Duke’a.